
Zanim ogród faktycznie się zazieleni, trzeba poświęcić nieco wysiłku na przygotowanie go do nadchodzącego roku. Na początku wiosny gleba pozostaje chłodna i zwięzła, z tego powodu nie wszystko powinno być robione natychmiast, lepiej poczekać, aż zrobi się cieplej i ziemia będzie luźniejsza.
To najlepszy moment, żeby rozpocząć od usuwania chwastów i lekkiego spulchnienia gleby, co umożliwia jej złapać większą ilość tlenu i ułatwia wzrost świeżych korzeni. Gdy przyjdzie, sadzenie roślin powinno przebiegać ostrożnie, z dbałością o to, co preferują poszczególne odmiany — niektóre preferują nasłonecznienie, kolejne zacienienie, a jeszcze inne rozwijają się dobrze tylko w osłoniętym miejscu.
W tym wszystkim ważne jest też nawadnianie, bo można przedobrzyć w którąś ze stron, a wtedy zamiast zdrowej zieleni występują zżółknięcia albo pleśń. Pielęgnacja roślin nie będzie się kończyć na podlewaniu — trzeba jeszcze usuwać uschnięte fragmenty, sprawdzać, czy nie zaatakowały insekty, a jeśli tak, to reagować natychmiast, nim zdążą się rozprzestrzenić. Wielu ogrodników nie pamięta, że ogródek działkowy potrzebuje też nawożenia, ale nie przypadkowego, tylko dostosowanego do tego, co rośnie w ziemi.
Optymalnie używać kompostu, bo jest łagodny i stopniowo uwalnia odżywcze substancje. W gorętszych okresach dobrze jest też rozluźniać ziemię między roślinami, żeby nie robiła się zbyt zbita, bo wówczas woda nie wsiąka i wszystko rośnie wolniej. A jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś ciekawego, to na pewno to znajdzie na stronie pielęgnacja roślin.
+Tekst Sponsorowany+